Sprawdź, co wydarzyło się w świecie nauki i polityki międzynarodowej w I kwartale 2024!
Artykuł - zdjęcie główne
Europeizacja Ukrainy – wywiad z Michaelem Richterem

Już od roku trwa wojna w Ukrainie. Wszelkiego rodzaje kryzysy ciągną za sobą zmiany, które wpływają na społeczeństwo, gospodarkę i politykę. Jedną z takich zmian jest trwający proces europeizacji. O konflikcie, skutkach oraz samym procesie mieliśmy okazję porozmawiać z Michaelem Richterem, prowadzącym badania z zakresu ekonomii politycznej, skupiając się na relacjach Ukrainy z Unią Europejską. Nasz rozmówca przedstawił swoje opinie dotyczące tych zjawisk, podpierając się przykładami ostatnich wydarzeń gospodarczo-politycznych.

Wkrótce minie rok od wybuchu wojny na Ukrainie. Jak zmieniła się sytuacja geopolityczna w ciągu ostatniego roku? 

Jesteśmy obecnie świadkami konfrontacji dwóch perspektyw na porządek globalny: Ukraina stoi na straży porządku opartego na zasadach, domagając się wycofania sił rosyjskich z uznanych przez społeczność międzynarodową granic Ukrainy. Z drugiej strony, Rosja próbuje narzucić wizję prawa mocniejszego. Na szczęście Rosja jak na razie poniosła porażkę ze swoją kampanią. Wiele państw na całym świecie obserwuje tę wojnę i wyciąga wnioski. Nie tylko Chiny, które również chciałyby siłą zmienić (de-facto) granice. Pewne fundamentalne zasady naszego globalnego porządku zostały więc w ostatnim roku naruszone, nie powodując jego upadku. Wynik inwazji Rosji zadecyduje więc o tym, jak ten przyszły porządek będzie wyglądał – klęska Rosji, wraz z ukaraniem jej za straszne czyny może paradoksalnie wzmocnić porządek oparty na zasadach, gdyż pokaże potencjalnym naśladowcom, jak kończy się łamanie tego porządku i że nie warto tego robić.

W jaki sposób przebiega europeizacja Ukrainy oraz na czym polega ten proces?

Europeizacja rozpoczęła się już w 2014 roku od umowy stowarzyszeniowej, w której Ukraina zgodziła się na import dużej części ram prawnych UE. Było to wówczas znane pod pojęciem „anything but institutions”, czyli integracji z, ale nie do UE. Rezultaty były jednak nieco rozczarowujące, gdyż brakowało prawdziwego impulsu do reform: w badaniach akademickich utrwalił się fakt, że największym czynnikiem napędzającym europeizację jest wiarygodna perspektywa i proces przystąpienia do UE. Dzieje się tak dlatego, że w procesie akcesyjnym „europejskie” prawa muszą być nie tylko formalnie zaimportowane, jak to miało miejsce głównie w przypadku umowy stowarzyszeniowej – ale ważne jest ich rzeczywiste wdrożenie. Po prostu Kryteria Kopenhaskie, czyli zestaw kryteriów określonych dla akcesji pierwszych krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, wyraźnie mówią, że kraj, który ma wejść do UE, musi mieć sprawną gospodarkę wolnorynkową i być sprawną demokracją. Czyli europeizacja polega na doprowadzeniu do tych kluczowych cech nie tylko formalnie, ale i w praktyce. Chodzi o pełne przekształcenie kraju na lepsze. Od lata ubiegłego roku Ukraina ma realną perspektywę akcesji. To może być postrzegane jako ważny aspekt, ponieważ przekształca bodźce do przeprowadzenia pełnej europeizacji. Jestem pewien, że będzie to bardzo potrzebny impuls reformatorski.

Jakie korzyści z europeizacji płyną dla Ukrainy, a jakie dla państw europejskich? 

Nie stawiałbym korzyści w centrum dyskusji. Twierdzę raczej, że integracja Ukrainy z Europą jest procesem naturalnym. Ponowne połączenie tego, co powinno być połączone. Jak powrót członka rodziny do domu. Pierwsze pytanie, jakie się wtedy zadaje, nie brzmi: co ten członek może mi zapewnić, ale pierwszą reakcją jest poczucie szczęścia, prawidłowości i poczucie sprawiedliwości.

Jednak wśród niektórych krajów członkowskich nadal istnieją pewne zastrzeżenia. Warto pokazać tym ludziom potencjał, jaki ma Ukraina: jeden z największych krajów w Europie i jedna z najbardziej żyznych gleb na świecie. Ogromne rezerwy surowców naturalnych i ogromny potencjał, aby służyć jako duży eksporter zielonego wodoru, jednego z głównych zasobów czystego przemysłu w przyszłości. Kraj, który posiada jedne z najbardziej innowacyjnych rozwiązań z zakresu egovernance. Takie jak aplikacja DIA (ukraiński analog do mObywatel), którą chce teraz eksportować, a także tzw. system ProZorro, czyli jedna z najbardziej innowacyjnych platform zamówień państwowych na świecie. Wszystkie te rzeczy zostały wymyślone w Ukrainie przez Ukraińców. Europeizacja oznacza więc uwolnienie tego potencjału, z którego będzie mógł korzystać cały świat.

Z kolei dla Ukrainy europeizacja to wiarygodna kotwica dla reform. Reformy te są niezbędne do odblokowania wspomnianego wcześniej potencjału. Jest to zatem pytanie o być albo nie być: jeśli Ukraina nie zdoła się zeuropeizować i uwolnić tego potencjału, to jaka czeka ją przyszłość? Jak dotąd nie ma w Europie historii sukcesów krajów postsocjalistycznych, które odniosły sukces bez integracji europejskiej i europeizacji. Nie znamy więc alternatywnego skutecznego modelu rozwoju. Pytanie o europeizację dla Ukrainy jest więc pytaniem o przyszłość tego kraju.

Cofnijmy się wstecz. Jakie znamy przykłady innych państw, które przechodziły lub przechodzą proces europeizacji?

Europa jako wybór cywilizacyjny, czyli kraje zbudowane na wolności i praworządności, jest w naszym regionie niezwykle atrakcyjna. Od czasu upadku żelaznej kurtyny w postsocjalistycznej Europie istniały w zasadzie tylko dwa kierunki: droga do przodu, czyli w stronę Europy i wolności lub droga w przeszłość, czyli z dala od Europy i w stronę braku wolności. To najlepiej widać w niektórych krajach na wschodzie. Dlatego też możemy dziś zaobserwować w niemal wszystkich krajach Europy Wschodniej i Południowo-Wschodniej chęć przystąpienia do Unii Europejskiej i stania się krajem „europejskim”.

W niektórych przypadkach proces ten jest bardziej rozwinięty, w innych jeszcze mniej, ale jest to proces ciągły. W tzw. nowych krajach członkowskich UE, czyli tych państwach, które przystąpiły do UE od 2004 roku, proces ten zaszedł najdalej. Mimo pewnych kontrowersji w polityce wewnętrznej, Polacy należą dziś do najbardziej proeuropejskich narodów w Europie. To jest europeizacja umysłów i serc w praktyce. Uznanie tych korzyści wynikających z bycia nie tylko w Europie, ale bycia jej częścią. Bałkany także są na nienajgorszej drodze w procesie europeizacji. Biorąc pod uwagę, że zaledwie kilka dekad temu toczyła się tam ciężka wojna, a dziś spory są rozstrzygane w dużej mierze pokojowo, pokazuje to transformacyjną siłę tej koncepcji.

Jak na przestrzeni roku zapowiada się przyszłość konfliktu? Możemy liczyć na pokój?

To jest bardzo trudne do przewidzenia. Pamiętamy przecież jak na początku wojny, zachodnie wywiady przewidywały, że Kijów upadnie w ciągu kilku dni? Ukraińcy udowodnili, że zachodnie wywiady się mylili! Pamiętamy jak zeszłej jesieni opinia publiczna oczekiwała ukraińskiej ofensywy w rejonie Chersonia, ale Ukraina zamiast tego zaskoczyła wszystkich skupiając się na rejonie Charkowa i wyzwoliła w ten sposób duże terytoria? Chodzi o to, że często nie znamy kolejnych kroków tych aktorów i tego, co tak naprawdę dzieje się za kulisami. Można jednak powiedzieć, że dopóki Kreml będzie uważał, że Rosja może jeszcze coś zyskać poprzez eskalację, dopóty nie rozpocznie negocjacji. Wiele zatem zależy od ciągłego wspierania dzielnych obrońców Ukrainy przez zachodni sojusz. Zachodnia broń jest lepsza od rosyjskiej, a moralność ukraińskich żołnierzy znacznie lepsza od rosyjskiej. Biorąc obie te rzeczy pod uwagę uważam, że możliwe, że Kreml zadecyduje, że woli negocjować i wycofać swoje siły z terytoriów ukraińskich. Jednak najprawdopodobniej nie stanie się to jutro. Chociaż, byłbym bardziej niż szczęśliwy, gdybym znów został pozytywnie zaskoczony.

Warto zaznaczyć, że zmiany w geopolityce mogą mieć skutki zarówno dla gospodarki, jak i dla bezpieczeństwa kraju, co może wymagać elastyczności i odpowiedniego reagowania na zmieniające się sytuacje zewnętrzne.

Michael Richter
Bio:

Michael Martin Richter jest pracownikiem naukowym w Harvard University’s Davis Centre oraz pracownikiem naukowym, a także doktorantem w Research Centre for East European Studies na Uniwersytecie w Bremie w ramach EU ITN MARKETS. Był również wizytującym ekspertem politycznym w Foreign Investors Council na Łotwie oraz wizytującym naukowcem w biurze SWP w Brukseli. Wcześniej uzyskał tytuły magistra w dziedzinie ekonomii politycznej w College of Europe, Higher School of Economics (HSE) oraz University College w Londynie (UCL). Przedtem ukończył studia licencjackie w ESB Business School w Reutlingen oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Doświadczenie zawodowe zbierał w biurze Fundacji Konrada Adenauera w Moskwie, Ambasadzie RP w Moskwie, PwC w Niemczech oraz Ecolab w Polsce. Obecnie jego główne zainteresowania badawcze obejmują ekonomię polityczną w przestrzeni paneuropejskiej, relacje UE-Ukraina, promocję demokracji w regionie wschodniego sąsiedztwa oraz reformy dobrego rządzenia w państwach postsowieckich.

Napisany przez:

Bartosz Nyga

Dodaj komentarz