Prof. Barbara Wejnert – uznana socjolożka i badaczka społeczna, znana z jej wkładu w dziedzinie studiów porównawczych nad społeczeństwami i kulturami. Profesor socjologii na Cornell University, obecnie wykłada na Stanowym Uniwersytecie Nowego Jorku – University at Buffalo. Autorka i redaktorka 16 książek i ponad 60 artykułów naukowych. Jej badania skupiają się głównie na analizie transformacji społecznych, w tym procesów globalizacji, migracji i zmian społeczno-kulturowych. Ekspert w dziedzinie badań porównawczych.
Artykuł jest częścią cyklu rozmów Coopercnius z polskimi naukowcami z zagranicznym dorobkiem naukowym.
Jak rozpoczęła się Pani przygoda z nauką?
Od zawsze fascynowała mnie nauka, chyba dlatego że miałam masę pytań, jak wszystko działa i dlaczego? Moje zainteresowania nie tylko związane były z funkcjonowaniem społeczeństwa, ale również z pokrewieństwem nauk, np. pewne problemy i wyjaśnienia fizyki mogłam odnieść do zjawisk politycznych czy społecznych. Do dziś mam tak, że myślę kompleksowo, nie w ramach jednej dziedziny nauki, lecz pomiędzy różnymi naukami, zauważając wiele wspólnych cech.
Jakie czynniki skłoniły Panią do podjęcia decyzji o wyjeździe za granicę? Jakie były największe wyzwania związane z tą decyzją?
Nigdy nie myślałam o wyjeździe za granicę, to był przypadek. Byłam na spotkaniu z profesorem, z uniwersytetu w Stanach Zjednoczonych i rozpoczęliśmy pogawędkę na temat Ruchu Solidarności, co było akurat tematem moich badań doktorskich. Rozmowa zakończyła się dla mnie zaproszeniem na wykłady do tego Profesora. Byłam świeżo upieczonym doktorem i traktowałam wyjazd jako przygodę. Zaczęłam pisać moją pierwszą książkę i zdecydowałam się przyjąć zaproszenie na przedłużony pobyt, a po wdrożeniu się w badania i uczenie studentów, włączyłam się w pracę tutejszego akademickiego środowiska i zostałam.
Jakie korzyści przynosi Pani praca w międzynarodowym środowisku naukowym w porównaniu z pracą w Polsce?
Nie wiem czy to są korzyści, ale zapewne inne spojrzenia na naukę, bardziej wszechstronne, porównawcze. Pracuję w środowisku bez ograniczeń tematycznych, nie tylko w dziedzinie w której jestem wykształcona. Np. jestem wykształconym socjologiem, politycznym socjologiem, a uchodzę bardziej za politologa, specjalistę od spraw polityki i demokracji, pracuję również nad równością społeczną, w temacie równych prawa dla kobiet. Uczę i publikuję także na temat ochrony środowiska.
Nad czym Pani obecnie pracuje i jaki jest główny przedmiot Pani badań naukowych?
Obecnie kończę dwie nowe książki, a tematycznie pracuję nad studiami ochrony środowiska i wpływem polityki na środowisko. Zagłębiam się również w naukę nad demokracją i jej aspektami poróżniającymi ją z rządami autokratycznymi. Ponadto, utrzymuje ścisłe kontakty z wieloma naukowcami z Polski, mamy wspólne publikacje i projekty badawcze.
Jakie aspekty w Pani dziedzinie, budzą Pani szczególne zainteresowanie?
Wiele nowych tematów ciągle budzi moje zainteresowanie, np. światowy wzrost dyktatury i autokratyzmu, rozprzestrzenianie się populizmu, osłabienie demokracji i wpływ tych zmian na życie codzienne ludzi, społeczeństw oraz środowiska naturalnego. Jeśli jednak miałabym drugie życie, zostałabym fizykiem.
Jakie jest Pani najważniejsze dokonanie naukowe lub odkrycie? Dlaczego jest ważne?
Moim największym dorobkiem naukowym są studia nad przyczyną globalnej dyfuzji demokracji od 1800 do 2005, opracowane kilku poziomowymi statystycznymi metodami (multilevel regression). Książkę opublikował Cambridge University Press, a ja udostępniłam opracowaną przez siebie bazę danych dla Inter-university Consortium for Political and Social Research w Michigan. Zbiór ten jest powszechnie używany i dostępny za darmo dla wszystkich naukowców. Przeprowadzone badania są niezmiernie ważne dla polityków, w rządach różnych krajów, gdyż udowadniają, że demokracja rozprzestrzenia się głównie przez kontakty pomiędzy krajami, „networks”, a nie poprzez wzrost ekonomiczny. Nowe myślenie powinno zmienić stosunki krajów demokratycznych z niedemokratycznymi i doprowadzić do większego pokojowego rozwoju świata. Moim najnowszym projektem jest badanie, co głównie wpływa na gwałtowne rozprzestrzenianie się dyktatury, która niszczy społeczeństwa wielu krajów i zagraża pokojowi.
Jakich rad udzieliłaby Pani młodym naukowcom u progu swoich karier naukowych?
Najważniejsze są marzenia o lepszym jutrze i rzetelna praca nad spełnieniem takich pragnień – dążenie do spełnienia marzeń własnych i pomoc innym w osiągnięciu ich. Tak uczę moich studentów, wykorzystujcie swoją wiedzę dla polepszenia poziomu życia nas wszystkich w przyszłości – żyjcie tak, aby i Wam i innym żyło się jutro lepiej. Moją maksymą jest “dream high and reach high”. Uważam, że młodzi naukowcy powinni sięgać jak najwyżej, ponad poziom swoich marzeń i robić wszystko, aby te marzenia zrealizować.
Fot. Unsplash