Współczesna medycyna weterynaryjna przeszła niezwykłą transformację od czasów, gdy weterynarz kojarzył się głównie z leczeniem zwierząt gospodarskich. Dziś zaawansowane procedury chirurgiczne, diagnostyka obrazowa czy ortopedia weterynaryjna pozwalają na przeprowadzanie skomplikowanych zabiegów, ratujących zdrowie i życie naszych czworonożnych przyjaciół. Szczególnie istotny postęp dokonał się w dziedzinie ortopedii weterynaryjnej, gdzie polscy naukowcy właśnie zapisali kolejną fascynującą kartę.
Zespół badaczy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, pod kierownictwem dr. hab. wet. Romana Aleksiewicza oraz dr. wet. Grzegorza Ramisza, opracował rewolucyjne narzędzie chirurgiczne – pierwszą na świecie specjalistyczną prowadnicę do piły, dedykowaną zabiegom osteotomii u psów [1]. To przełomowe rozwiązanie może radykalnie zmienić sposób przeprowadzania operacji stawów biodrowych u czworonogów.
Dysplazja stawów biodrowych to jeden z najpoważniejszych problemów ortopedycznych dotykających psy. Statystyki są alarmujące – schorzenie może występować nawet u 65% populacji psów, szczególnie dotykając rasy duże i olbrzymie. Do tej pory chirurdzy weterynarii, wykonujący zabiegi korekcyjne, musieli polegać głównie na swojej precyzji i doświadczeniu, co nie zawsze wystarczało, by uniknąć powikłań.
Krakowski wynalazek to specjalistyczna prowadnica ostrza piły, zaprojektowana z myślą o zabiegach podwójnej i potrójnej osteotomii kości biodrowe [1]j. Co sprawia, że to narzędzie jest tak wyjątkowe? Przede wszystkim eliminuje konieczność wykonywania ryzykownego „cięcia z ręki”, które może prowadzić do poważnych komplikacji, takich jak uszkodzenie korówki trzonu kości biodrowej czy okolicznych tkanek miękkich.
Dotychczasowe statystyki pokazywały, że powikłania pooperacyjne występowały w 35-70% przypadków – liczba ta jest zatrważająco wysoka. Nowe narzędzie ma potencjał, by znacząco zmniejszyć ten odsetek, oferując chirurgom precyzyjne prowadzenie ostrza podczas całej procedury.
Wartość wynalazku została potwierdzona przyznaniem europejskiego patentu (Saw blade guide for double and triple pelvic osteotomies in dogs) [1]. To otwiera drogę do wykorzystania narzędzia w wielu krajach Unii Europejskiej, w tym w takich państwach jak Niemcy, Francja, Włochy czy kraje skandynawskie. Oznacza to, że polskie rozwiązanie może pomóc czworonogom w całej Europie [1].
Dotychczas chirurdzy weterynarii musieli polegać głównie na swojej intuicji i doświadczeniu, co nawet w przypadku najbardziej doświadczonych specjalistów nie dawało gwarancji sukcesu. Dzięki krakowskiemu wynalazkowi, nawet młodsi stażem lekarze będą mogli przeprowadzać te skomplikowane zabiegi z większą pewnością i precyzją. Sukces polskich naukowców przypomina nam, że za każdym medycznym przełomem stoi realna szansa na lepsze życie dla tysięcy pacjentów – w tym przypadku naszych czworonożnych przyjaciół. Dla właścicieli psów, którzy często traktują swoje zwierzęta jak członków rodziny, każde zmniejszenie ryzyka operacyjnego i zwiększenie szans na udany zabieg ma ogromne znaczenie.
Krakowski wynalazek udowadnia, że polska myśl techniczna może nie tylko dorównywać światowym standardom, ale je wyznaczać. W czasach, gdy większość innowacji medycznych kojarzy się z wielkimi koncernami z Zachodu, sukces zespołu z Uniwersytetu Rolniczego pokazuje, że to właśnie z mniejszych ośrodków badawczych często pochodzą najbardziej przełomowe rozwiązania. Być może to właśnie ta bliskość praktyki weterynaryjnej i codzienny kontakt z realnymi problemami pozwoliły krakowskim naukowcom dostrzec potrzebę, której nie zauważyli inni.
Patrząc w przyszłość, możemy być pewni, że to nie ostatnie słowo polskich naukowców w dziedzinie weterynarii. Sukces tego projektu może stać się katalizatorem dla kolejnych innowacji, które będą służyć nie tylko polskim, ale i światowym pacjentom weterynaryjnym.
Bibliografia:
[1] Wynalazek naukowców z Krakowa ułatwi leczenie bioder psów