Prognozowanie trendów demograficznych należy do niebagatelnych zadań, szczególnie w krajach przechodzących wstrząsy i transformacje, ponieważ istnieje duże ryzyko wielu zmian. Problem ten staje się szczególnie widoczny, gdy przyjrzymy się modelom prognoz demograficznych ONZ, łatwo można zauważyć wyraźny spadek dokładności w miarę oddalania się od teraźniejszości. Dla przykładu model prognozy demograficznej dla UE na rok 2100 przewiduje od 401 milionów mieszkańców w najbardziej pesymistycznym scenariuszu do 830 milionów mieszkańców w wersji optymistycznej (Departament Spraw Gospodarczych i Społecznych ONZ, Sekcja Ludnościowa, 2022). Różnorodne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, trudne do przewidzenia, utrudniają oszacowanie jednoznacznej trajektorii rozwoju demograficznego.
Jednym z uderzających przykładów jest najbardziej zaludniony kraj na świecie, Chińska Republika Ludowa. Tam wskaźniki urodzeń spadły znacznie szybciej, niż wcześniej przewidywano, co doprowadziło do poważnych obaw w Pekinie i znaczących zmian w polityce, takich jak odejście od polityki jednego dziecka i wprowadzenie zachęt dla par do posiadania większej liczby dzieci (Mao, 2024). Chiny są nadal krajem w fazie transformacji i mają daleko idące ambicje w zakresie procesu nadrabiania zaległości, takie jak te opisane w planie na 2049 rok, zgodnie z którym mają na celu „zbudowanie nowoczesnego, socjalistycznego państwa, który jest zamożny, silny, demokratyczny, kulturalnie zaawansowany i harmonijny” (ODI, 2021). Jednak eksperci twierdzą, że z powodu potencjalnego załamania demograficznego „Chiny zestarzeją się, zanim staną się bogate”, skutecznie podważając element zamożności planu na 2049 rok (Mei i in., 2023).
Podobnie Polska, będąca krajem szybko doganiającym swoich zachodnioeuropejskich sąsiadów, doświadczyła gwałtownego spadku wskaźników urodzeń, co rodzi pytanie, czy może utknąć w pułapce średniego dochodu. W ciągu zaledwie sześciu lat, między 2018 a 2023 rokiem, liczba noworodków w Polsce zmniejszyła się z 388 tysięcy do 272 tysięcy, co stanowi spadek o ponad 30 procent (Pezda, 2024). Nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu w modelach prognoz demograficznych ONZ, populacja Polski wyniesie 34 miliony w 2100 roku; w najbardziej pesymistycznym – mniej niż 15 milionów (Departament Spraw Gospodarczych i Społecznych ONZ, Sekcja Ludnościowa, 2022a). Niezależnie od zastosowanego modelu, trend jest zatem wyraźny i pokazuje, że procesowi transformacji gospodarczej towarzyszy przyspieszający „proces szarej transformacji”, podczas gdy siła robocza kurczy się, a wskaźnik obciążenia demograficznego rośnie, opisując głębokie zmiany struktury populacji społeczeństwa.
Wpływ szarej transformacji na wzrost gospodarczy
Wpływ takiej zmiany można jasno określić za pomocą pojęć ekonomicznych. Bloom i in. (2010: 591) wyjaśniają w tym kon- tekście, że „wydłużenie oczekiwanej długości życia historycznie było silnie związane ze wzrostem dochodu na mieszkańca”. Jest to widoczne, gdy ocenia się model wzrostu Solowa, w którym produkt krajowy netto Y jest funkcją kapitału K i pracy L. W podręcznikach praca jest definiowana jako „czas, który ludzie spędzają na pracy” (Mankiw, 2021: 393). W rezultacie, kurcząca się siła robocza zmniejszy produkt krajowy, jeśli a) ilość indywidualnej pracy nie zostanie zwiększona i b) kapitał, definiowany jako „zestaw narzędzi, których używają pracownicy”, nie wzrośnie. Podczas gdy pierwsze może być trudne do wdrożenia politycznie, drugie, co można utożsamiać ze wzrostem wydajności, może być trudne do wdrożenia w starzejącym się społeczeństwie. Wymagałoby to szeroko zakrojonych inwestycji, co spotkałoby się z politycznym oporem. Badania wykazały, że „wzrost odsetka populacji w wieku 60+ o 10% zmniejsza tempo wzrostu PKB per capita o 5,5%” (Maestas i in. 2023: 1).
Jednak wyzwania wynikające ze starzenia się społeczeństwa nie wpływają tylko na samą gospodarkę, ale także stawiają pytania dotyczące zrównoważenia infrastruktury zabezpieczenia społecznego i systemów opieki społecznej. Systemy zabezpieczenia społecznego są fundamentem niemal wszystkich nowoczesnych państw europejskich. Jednak ich korzenie sięgają XIX wieku, gdy „Niemcy stały się pierwszym narodem na świecie, który w 1889 roku przyjął program ubezpieczeń społecz- nych dla osób starszych, zaprojektowany przez kanclerza Niemiec, Otto von Bismarcka”. Warto zauważyć, że początkowy wiek emerytalny wynosił wówczas 70 lat i został obniżony do 65 w 1916 roku. Choć systemy te rozwijały się z czasem, ich kluczowe założenie, czyli istnienie piramidalnej struktury demograficznej, w której duża grupa osób w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym stoi przed znacząco mniejszą grupą w wieku poprodukcyjnym, pozostało niezmienione.
Znaczące zmiany demograficzne, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, zaczęły obciążać systemy zabezpieczenia społecznego, gdy rzeczywistość znacząco odbiega od jednego z kluczowych założeń ich funkcjonowania. Wskaźnik obciążenia demograficznego, który określa liczbę osób starszych w stosunku do liczby osób w wieku produkcyjnym, jest dobrym miernikiem tego trendu. Wykres 1 poniżej ilustruje ten proces dość jasno, pokazując ogromny wzrost wskaźnika między osobami starszymi a młodymi w UE, Europie Środkowo-Wschodniej oraz Polsce. Widocznie, w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej krzywa ta jest bardziej stroma niż w UE od 2010 roku, symbolizując rosnące tempo „szarej transformacji” w tych przypadkach. Warto zauważyć, że według prognoz Eurostatu „na poziomie UE wskaźnik ten ma osiągnąć 56,7% do 1 stycznia 2050 roku, kiedy to na jedną osobę starszą będą przypadać mniej niż dwie osoby w wieku produkcyjnym” (Eurostat, 2021).
Już w 2006 roku w publikacji Banku Światowego zadano pytanie, czy „Europa może sobie pozwolić na starzenie się?” (Carone & Costello 2006). Wówczas wniosek był taki, że „jest to proces powolny, w dużej mierze przewidywalny, a zatem zarządzalny, pod warunkiem, że decydenci działają w sposób efektywny i terminowy”. Bloom i in. (2010: 583) wykazali na przykład, że „reakcje behawioralne (w tym większy udział kobiet w rynku pracy) oraz reformy polityczne (w tym podniesienie ustawowego wieku emerytalnego) mogą złagodzić ekonomiczne konsekwencje starzejącej się populacji”. Stawia to jednak przed nami konieczność zrozumienia tego monumentalnego, a z perspektywy historii unikalnego zada- nia, zarówno z perspektywy regionalnej, jak i pojedynczego kraju, aby znaleźć specyficzne i perspektywiczne rozwiązania tych zmian w każdym z krajów.
Niska priorytetowość szarej transformacji w sferze publicznej
Jak wspomniano wcześniej, pytania dotyczące znalezienia rozwiązań politycznych dla tych zmian są szczególnie pilne w Polsce i w szerszym regionie Europy Środkowo-Wschodniej ze względu na ich status jako gospodarek nadal doganiających Zachód. Bank Światowy zwraca uwagę, że w przypadku Europy „przy obecnych politykach wydatki publiczne na emerytury i opiekę zdrowotną musiałyby znacznie wzrosnąć, o kilka punktów procentowych PKB w większości krajów, co wymagałoby znacznych dostosowań fiskalnych” (Schwarz i in. 2014: 19). W rezultacie, konieczne duże inwestycje w gospodarkę nadrabiającą zaległości stają pod znakiem zapytania, gdy kurcząca się siła robocza wymaga znaczących inwestycji w celu utrzymania istniejących poziomów produkcji, a systemy zabezpieczeń społecznych wywierają presję na rezerwy finansowe. W efekcie pojawia się podwójny negatywny efekt dla tych krajów.
Pomimo tych zjawisk, szara transformacja jest często przyćmiona w dyskursie publicznym i programach politycznych przez dwa inne główne procesy, które zachodzą jednocześnie: po pierwsze, Zieloną Transformację, która kładzie nacisk na zrównoważony rozwój i odchodzenie od paliw kopalnych. Po drugie, (cyfrową) Niebieską Transformację, która opisuje ogromne zmiany w naszym życiu spowodowane adaptacją coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań technologicznych. Zielona i Niebieska Transformacja są uznawane za dwa najważniejsze priorytety w sześciopunktowym planie priorytetów Komisji Europejskiej na lata 2019-2024 (Komisja Europejska, 2019).
W przeciwieństwie do tego, szara transformacja nie pojawia się wśród tych priorytetów, mimo że 85% obywateli UE wzywa do lepszej współpracy między różnymi poziomami zarządzania, od lokalnego po unijny, w zarządzaniu i rozwiązywaniu tego wyzwania. Jednak mimo takich wezwań i ogromną rzeszą obywateli UE (81 %) twierdzących, że zarządzanie zmianami demograficznymi powinno pozostać priorytetem politycznym (Komisja Europejska, 2023), w Eurobarometrze system emerytalny, który jest bezpośrednio związany z szarą transformacją, znajduje się na dole listy najważniejszych priorytetów politycznych Europejczyków, znacznie poniżej kwestii takich jak środowisko i inne (Komisja Europejska, 2023a). Jak zauważa Börsch-Supan (2013: 4), „chociaż starzenie się populacji jest dobrze znanym zjawiskiem, jego ekonomiczne i społeczne implikacje są często niedoceniane lub niezrozumiane zarówno przez opinię publiczną, jak i decydentów”, co pomaga wyjaśnić takie wyniki.
Jednakże brak wyeksponowania tego problemu oraz jego długoterminowych konsekwencji może stanowić znaczną przeszkodę na drodze do opracowywania i wdrażania skutecznych i koniecznych polityk mających na celu łagodzenie skutków starzenia się populacji. Jednym z takich problemów jest podniesienie ustawowego wieku emerytalnego w Polsce, które zostało wprowadzone w 2011 roku i było postrzegane przez większość obserwatorów jako konieczność, ale potem zostało wykorzystane jako paliwo kampanijne przez ówczesną opozycyjną partię PiS, która uczyniła z odwrócenia tej polityki swój „flagowy projekt” (Chłoń-Domińczak, 2018).
Dlatego niezwykle ważne jest stworzenie symbiozy między decydentami a ekspertami, aby podnieść świadomość społeczną i podnieść świadomość społeczną w zakresie szarej transformacji oraz jej konsekwencjach społecznych, politycznych i gospodarczych oraz jej konsekwencjach dla naszych społeczeństw z perspektywy społecznej, ekonomicznej i politycznej. W tym kontekście sama Komisja Europejska argumentuje, że „starzenie się będzie wymagało dostosowania państwa opiekuńczego, ale także, bardziej ogólnie, sposobu funkcjonowania naszych społeczeństw, sposobu pracy, konsumpcji i interakcji ludzi. Wymaga to perspektywicznej i kompleksowej strategii” (Komisja Europejska, 2018: 9). Dlatego wprowadzenie szarej transformacji na pierwszy plan debaty publicznej i dyskusji politycznych już teraz zapewni, że Polska i cała Europa będą lepiej przygotowane na nadchodzące wyzwania demograficzne.