Dumni z bycia Polakami - przeczytaj nowe wydanie Kwartalnika Coopernicus!
Artykuł - zdjęcie główne
Raport Demograficzny: Społeczeństwo starzejące się a przyszłość rynku pracy

Wiktoria Bednarz, autorka artykułu który stanowi część Raportu Demograficznego „Zmiany Demograficzne w Europie” , jest studentką prawa na Uniwersytecie Rzeszowskim. W kręgu jej zainteresowań leży prawo karne, prawo pracy oraz tematyka związana z prawami człowieka. Na codzień stara się aktywnie udzielać w społeczności Akademickiej – pełni funkcję Rzeczniczki Praw Studenta oraz znaj- duje się w zarządzie dwóch kół naukowych. Ponadto działalność naukowa towarzyszy jej na co dzień.

Zgodnie z definicją Organizacji Narodów Zjednoczonych społeczeństwo starzejące się, to takie, w którym liczba osób w wieku poprodukcyjnym przekracza ponad 7 procent całej populacji (Łobodzińska, 2016). Obecne oraz przyszłe zmiany demograficzne ściśle związane są z wieloma przemianami społeczno-politycznymi. Ich początek przypadł przede wszystkim na lata 60. XX wieku.  Jako główną przyczynę wskazuje się emancypację kobiet oraz zwiększenie ich aktywności zawodowej. Wspomniane przemiany opisuje stworzona przez Dirka van de Kaa oraz Rona Lesthaeghe’a (van de Kaa i Lesthaeghe, 1987) koncepcja drugiego przejścia demograficznego.  Obecnie mamy do czynienia ze znacznym spadkiem dzietności, a jednocześnie z wydłużaniem się ludzkiego życia. Przyczyny tego zjawiska jest wiele. Kobiety coraz później decydują się na macierzyństwo, a dominującym modelem rodziny jest model „2+1” lub nie posiadanie dzieci w ogóle. Wynika to w większości z konsumpcyjnego stylu życia oraz indywidualistycznego podejścia do niego. Sytuacji nie sprzyjają również liczne rozwody oraz tworzenie się nieformalnych związków. Natomiast wydłużenie trwania długości życia spowodowane jest dużym postępem nauki, która znacząco oddziałuje na sektor usług medycznych. To z kolei prowadzi do poprawy jakości zdrowia (M. Maier, 2017).  

Skutkiem depopulacji jest postępujący proces starzenia się polskiego społeczeństwa, który rozpoczął się na początku lat 90. XX wieku i nadal pozostaje na etapie rozwoju. Wyraża się on głównie wzrostem liczby osób w wieku poprodukcyjnym i zmniejszającą się liczbą ludności w wieku przedprodukcyjnym (Ciura i Szymańczak, 2012). Zjawiska te znacząco wpływają na strukturę demograficzną państwa oraz mają trwały charakter. Związane jest to natomiast z funkcjonowaniem całego mechanizmu demograficznego, który „polega na tym, że występuje dynamiczne sprzężenie zwrotne pomiędzy dzietnością i liczbą urodzeń a strukturą wieku ludności: malejąca liczba urodzeń powoduje zmniejszenie udziału ludzi młodych w populacji i w konsekwencji przyspieszenie procesu starzenia się ludności. Z kolei im starsza jest struktura wieku, tym mniejsza liczba urodzeń. Te wzajemnie napędzające się procesy w długim okresie mogą spowodować tak głębokie zmiany w strukturze ludności, że pojawi się negatywny «impet» wzrostu ludności, tzn. trwały spadek liczby ludności wynikający z jej struktury wieku”  (Kiełkowska i in., 2013)

Trwające i wciąż postępujące zmiany w strukturze ludnościowej, znacząco wpływają na większość sektorów społeczno-gospodarczych państwa. Obecnie, oddziaływanie to, w sposób wyraźny można zauważyć na rynku pracy. Naturalnym jest, że starzenie się ludności oznacza starzenie się społeczeństwa. Dlatego wciąż poszukiwany jest środek, który pomoże zapobiec kryzysowi w tym obszarze oraz umożliwi jego rozwój. 

Aby mogło dojść do tzw. prostej zastępowalności pokoleń, współczynnik dzietności powinien przyjmować wartość na poziomie 2,1. W Polsce po raz ostatni indeks powyżej tego poziomu odnotowano w 1988 r. (Główny Urząd Statystyczny, 2023). 

Jego wysokość od wielu lat utrzymywała się na poziomie ok. 1,5, co było jednoznaczne z posiadaniem stanu niskiej dzietności. Natomiast zanotowany w 2022 roku wynik 1,26 oznacza osiągnięcie przez Polskę zjawiska określanego jako „skrajnie niska dzietność” (Kiełkowska, 2013). Według nawet najbardziej optymistycznych prognoz, do 2060 roku nie dojdzie do wspomnianej prostej zastępowalności pokoleń. Natomiast zgodnie z przewidywaniami „wariantu niskiego”, przez kolejne lata będziemy zmagać się ze spadkiem dzietności (Główny Urząd Statystyczny, 2023). To z kolei negatywnie wpłynie na liczne aspekty życia społeczno-politycznego.

Kryzys a rynek pracy

Według raportu ManpowerGroup pt. “Niedobór talentów” z 2023 roku wynika, że jednym z najbardziej oczywistych i widocznych skutków kryzysu demograficznego na rynku pracy jest znaczący niedobór pracowników (ManpowerGroup, 2023). 

Jak już wspomniano, występuje na nich ogromny popyt, który nadal będzie przejawiał tendencję wzrostową. Badania przeprowadzone w 2023 roku przez Eurobarometr wskazują, że jednym z najpoważniejszych problemów małych i średnich przedsiębiorstw zlokalizowanych na terenie Unii Europejskiej jest niedobór wykwalifikowanej siły roboczej. Problem ten dotyczy wszystkich państw członkowskich, a także wszystkich sektorów gospodarki. Wielu pracodawców (reprezentujących zwłaszcza sektor przemysłu) wskazało, że niedobór siły roboczej powoduje ograniczenie, a nawet zmniejszenie poziomu produkcji (Eurobarometr, 2023).

Zmniejszająca się liczba osób w wieku produkcyjnym stanowi poważne wyzwanie dla samej gospodarki. Spadki zasobów pracowniczych następować będą przy znikomej stopie bezrobocia. Jest to niepożądana sytuacja ze względu na brak rezerwy w postaci osób, które gotowe byłyby do nawiązania stosunku pracy. W obecnej sytuacji, przy założeniu scenariusza braku dopływu zagranicznej siły roboczej, mechanizmy rynkowe doprowadziłyby do dynamicznego wzrostu wynagrodzeń i nadmiernego wzrostu kosztów pracy prowadzących do pogorszenia się rentowności firm, ograniczenia skali ich działalności lub rezygnacji z nowych inwestycji (Uścińska i in., 2022). Sytuacja ta byłaby wyjątkowo niekorzystna dla gospodarki, ponieważ spowodowałaby zahamowania tempa jej rozwoju, czego skutkiem najczęściej jest spadek wskaźnika PKB. 

Kryzys demograficzny stanowi duże wyzwanie dla rynku pracy. Zmniejszająca się ilość osób w wieku produkcyjnym spowoduje, że w ciągu kolejnych lat, będziemy mieli do czynienia z coraz większą stagnacją gospodarczą. Zmiany muszą być dokonywane niezwłocznie na wielu płaszczyznach – systemowych, społecznych i ekonomicznych, a ich wprowadzanie wymaga zaangażowania wielu podmiotów – zarówno prywatnych jak i publicznych.

Fot. Unsplash

Wiktoria Bednarz
Dodaj komentarz